Uszkodzenia w wynajmowanym mieszkaniu i ich rozliczenie
Czy w parkiecie wykonano głębokie wycięcia, muszla klozetowa już pękła lub ościeżnica została uszkodzona podczas przesuwania mebli? Wynajmowane mieszkanie może ponieść wiele szkód. Kto musi teraz za to zapłacić, zawsze zależy od tego, jak powstała szkoda. Najemcy zwykle sami płacą za drobne naprawy. Uwzględnienie w tym uszkodzenia ościeżnicy zależy od tego, w jaki sposób zostało ono spowodowane, a regulacja jest zawsze taka, gdy dochodzi do poważnych uszkodzeń.
Sam opłacisz naprawę ościeżnicy?
Najemcy są zwykle proszeni o przyniesienie swoich toreb do drobnych napraw. Obejmuje to na przykład kwoty do około 100 euro należne za naprawę szkody. Wynajmujący jest zwykle odpowiedzialny za większe przedmioty lub prace naprawcze, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania wyposażenia domu. Oto kilka przykładów:
- Naprawy instalacji wodno-kanalizacyjnej
- także naprawy instalacji elektrycznej
- doskonałe funkcjonowanie okien lub drzwi
- inne naprawy w domu
Kiedy najemca musi zapłacić
Zasadniczo najemca musi zapłacić za wszelkie szkody, które sam wyrządził, na przykład uszkodzenie wyposażenia domu z własnej winy. Może się tak zdarzyć, na przykład, gdy twardy przedmiot spadnie na podłogę i zostanie w rezultacie uszkodzony lub podczas przesuwania mebli, jeśli w drzwiach powstanie duża dziura. Ościeżnicę można również dołączyć, jeśli na przykład pojawi się bardzo głęboka rysa, którą zdecydowanie należy usunąć.
Co najemcy powinni wziąć pod uwagę
W takim przypadku ma sens, jeśli najemca posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, które wypłaca szkodę, jeśli przekroczy ona określony limit, a najemca nie chce lub nie może zapłacić za nią z własnej kieszeni. Najemca będzie musiał zapłacić za drobne uszkodzenia, takie jak zadrapania, które nie są zbyt głębokie lub wady wzroku, jeśli je spowodował. W umowie najmu można zawrzeć ogólną regulację, w której określone są różne szczegóły dotyczące zaspokojenia roszczeń.