Po zamontowaniu wanny wspornik wanny również powinien być wyłożony kafelkami. Dzięki wspornikowi do wanny z twardej pianki styropianowej można układać płytki bezpośrednio na styropianie. Pamiętaj, aby użyć tutaj wysokiej jakości kleju do płytek! Możesz również samodzielnie zbudować podporę wanny. Dowiedz się, czy materiał, z którego wykonany jest samodzielnie wykonany wspornik wanny, musi zostać poddany obróbce przed ułożeniem płytek.
Po zamontowaniu podstawy wanny zacznij dzielić płytki. Jako przewodnika użyj obrazu kafelków reszty łazienki. Możesz narysować wytyczne bezpośrednio na wsporniku wanny za pomocą stałego pisaka. Jest to szczególnie pomocne dla niedoświadczonych. Specjalista poleca listwy ochronne do płytek wykonane z tworzywa sztucznego lub stali nierdzewnej do zewnętrznych narożników wspornika wanny. W przypadku uderzenia przedmiotów w narożnik te listwy ochronne zapobiegają uszkodzeniu płytki. Zakrywa również nieszkliwioną krawędź płytki. Te listwy ochronne są teraz najpierw mocowane na miejscu za pomocą kleju do płytek.
Następnie przyklej płytki do wspornika wanny. To, czy zaczniesz od góry, czy od dołu, zależy od tego, gdzie przechodzi przycięta krawędź płytki. Przyklej przycięte płytki na końcu. Do cięcia płytek nadaje się przecinarka do płytek (145,86 € w Amazon *).
Użyj podkładek dystansowych, czyli krzyżyków fug. daje to równy wzór spoin. Ten mały wysiłek jest opłacalny, ponieważ później będziesz cieszyć się pięknym wzorem spoin. Sprawdź swoją pracę z poziomicą pomiędzy
Specjalista zaleca fugowanie płytek dopiero dzień później. Klej do płytek jest wtedy związany w takim stopniu, że płytki nie mogą się już poruszać. Zanim to zrobisz, usuń elementy dystansowe.
Narożniki wewnętrzne (płytka wannowa z płytką ścienną lub podłogową) połącz silikonem sanitarnym. Wcześniej wytrzyj fugi szmatką i alkoholem. To odtłuszcza fugę, a silikon lepiej trzyma. Silikon można usunąć zwilżonym palcem lub profesjonalnie za pomocą noża do fug. Oznacza to, że między wanną a ścianą lub podłogą nie przedostaje się woda.
